top of page

PRZECIW MOBRUKOWI


Prezydent Wałbrzycha, Roman Szełemej drogą administracyjną, a mieszkańcy protestami chcą ostatecznie pozbyć się z Wałbrzycha składowiska Mo-BRUK.

Od ostatniego pożaru na terenach składowiska odpadów, które należy do Mo-BRUK’u, czyli od 5 lipca 2015 roku trwa na wielu polach batalia o cofnięcie pozwolenia na działalność tej firmy w Wałbrzychu.

Wymiana pism między prezydentem a Wojewódzkim Inspektorem Ochrony Środowiska przypomina walkę z wiatrakami. Mimo kontroli, które wykazały, że na terenie składowiska znajdowały się między innymi odpady medyczne, WIOŚ nie widzi podstaw do wstrzymywania działalności składowiska.

Zdaniem inspektora ochrony środowiska, dym z ostatniego pożaru – który zmuszał do zamykania okien, zniechęcał do przebywania na powietrzu i mówiąc krótko, był nie do zniesienia – nie zagraża zdrowiu i życiu wałbrzyszan i nie jest wystarczającą podstawą do odebrania pozwolenia na działalność składowiska. 


Nie dziwi więc, że mieszkańcy tracą cierpliwość, a pamiętać trzeba, ze pożar na składowisku zdarza się nader często. Dzisiaj kolejny protest wałbrzyszan miał być wyrazem braku akceptacji działalności firmy Mo-Bruk oraz faktu, że nie bierze się pod uwagę woli mieszkańców, a ta jest jednoznaczna – składowisku mówią „Nie”.

Na skrzyżowaniu ulic Niepodległości i Sikorskiego protestowali dzisiaj wałbrzyszanie. Prawdopodobnie nie jest to jedyna forma dezaprobaty, po jaką sięgną. Szczegóły, relacje, odnośniki do petycji można znaleźć na portalu społecznościowym pod tym linkiem.

Fot. Krzysztof Żarkowski

5 wyświetleń0 komentarzy

Ostatnie posty

Zobacz wszystkie

Comments


bottom of page